Najważniejsze były misie, 3 misie, a reszta to już kwestia mojej wyobraźni.
Mam nadzieję, że się podoba!
Koncepcje zmieniłam w momencie wyrabiania niebieskiego lukru, hmmm no cóż kobieta zmienną jest :) i chyba to było dobre posunięcie !?
Zacznę od tego, że jestem mamą trójki maluchów i w wolnej chwili tworze rękodzieło, a raczej dopiero się uczę. Niedawno "przeprosiłam" się z szydełkiem po około 10 latach :) Poza tym kocham piec i dekorować torty, a ostatnio doszło dekorowanie pierniczków :D Dlaczego wytchnienie(?),bo jest to moja odskocznia od codziennych obowiązków, chwila dla mnie i mojej wyobraźni!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz